Premier Mateusz Morawiecki wraz z ministrem zdrowia Adamem Niedzielskim i szefem KPRM Michał Dworczykiem zaprezentowali na dzisiejszej konferencji prasowej zmiany w programie szczepień przeciw COVID-19. Do końca sierpnia w Polsce zaszczepieni mają zostać wszyscy chętni.

Na dzisiejszej konferencji prasowej na Stadionie Narodowym szef rządu przypomniał, że rządzący zobowiązali się wykonać 6 mln szczepień do końca I kwartału. To zobowiązanie udało się zrealizować. Dziś przeprowadzono już sześciomilionowe szczepienie. Teraz proces szczepień ma jeszcze przyspieszyć.

- „Do końca II kwartału wykonamy łącznie 20 milionów szczepień, a do końca sierpnia chcemy zaszczepić wszystkich, którzy będą chcieli się zaszczepić w Polsce”

- poinformował premier Mateusz Morawiecki.

Podkreślił, że to właśnie od Narodowego Programu Szczepień zależy powrót do wytęsknionej normalności.

W kwietniu, jak poinformował minister Michał Dworczyk, do Polski ma trafić ponad 5 mln szczepionek. Wobec tego rządzący dokonali zmian dotyczących przyjmowania preparatów, które usprawnią proces szczepień. Będą one wykonywane już nie tylko w szpitalach i przychodniach, ale również w aptekach, miejscach pracy i punktach drive thru.

- „Dodatkowo wprowadzamy rewolucyjną możliwość. Uruchomimy możliwość szczepienia dla poszczególnych ratowników medycznych i poszczególne pielęgniarki”

- poinformował pełnomocnik rządu ds. programu szczepień.

12 kwietnia, jak dodał minister, rozpocznie się rejestracja na szczepienia osób z rocznika 1962, a następnie rejestracje kolejnych roczników. Szczepienia dla wszystkich chętnych mają rozpocząć się już w maju.

kak/PAP, polsatnews.pl