„Jak wszyscy wiedzą, my postępujemy wstrzemięźliwie i cierpliwie, ale w którymś momencie przyjdzie nam odpowiedzieć, bowiem nie można bez końca znosić chamstwa w stosunku do naszego kraju” - mówił Władimir Putin po tym, jak senat USA zatwierdził ustawę, która nakłada na Rosję kolejne sankcje.

Władze Rosji zapowiedziały, że odpowiedź wobec Stanów Zjednoczonych będzie „bolesna”. Wiceprzewodniczący senackiej komisji obrony w Rosji, Franc Klincewicz stwierdził z kolei:

Antyrosyjskie sankcje świadczą o degradacji władzy w Stanach Zjednoczonych”.

Władimir Putin oskarżył także administrację USA o to, że wykorzystuje swoją pozycję geopolityczną do tego, by załatwiać własne interesy gospodarcze. Rosja liczy też na wsparcie państw UE, których koncerny – przede wszystkim energetyczne – zostaną dotknięte sankcjami w sposób pośredni, jeśli te rzeczywiście na Rosję zostaną nałożone.

Po przyjęciu ustawy przez Kongres i Senat potrzeba jeszcze tylko podpisu prezydenta Donalda Trumpa.

dam/IAR,Fronda.pl