Martyrologia tamtych wydarzeń nie była daremna, z niej bowiem wyrósł polski Sierpień '80, a potem wolna Polska” - napisał prezydent Andrzej Duda w liście do uczestników obchodów Grudnia ‘70, które miały dziś miejsce w Gdyni.

Pierwsze strzały w kierunku idących do pracy robotników padły ze strony wojska i milicji około godziny 6. rano w okolicy przystanku SKM Gdynia-Stocznia. Od tych tragicznych chwil mija dziś dokładnie 49 lat.

Polacy strajkowali przeciwko podwyżkom cen, które wprowadziły władze PRL. W Gdańsku oraz Szczecinie podpalono gmachy komitetów wojewódzkich PZPR. Komuniści postanowili krwawo stłumić protesty robotników. Oficjalne dane mówią, że w grudniu 1970 roku na ulicach Gdańska, Gdyni, Szczecina oraz Elbląga od kul zginęły 44 osoby, a ponad 1160 zostało rannych.

Dziś obchody rocznicy tragicznego „czarnego czwartku” rozpoczęły się przed pomnikiem Ofiar Grudnia ‘70 nieopodal stacji SKM Gdynia-Stocznia. Okolicznościowy list napisał prezydent Andrzej Duda, a odczytał go Błażej Spychalski, rzecznik prasowy prezydenta i sekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta. Jak podkreślił w liście Andrzej Duda:

Masakra popełniona w Gdyni 17 grudnia 1970 r. na robotnikach idących wczesnym rankiem do pracy, jak również krwawa rozprawa z protestującymi na gdańskich ulicach stanowiły apogeum tragicznych wydarzeń na Wybrzeżu. Minęło już niemal pół wieku, ale Gdynia, Wybrzeże i cała Polska zawsze będą pamiętać z tą samą żarliwą siłą”.

dam/PAP,Fronda.pl