Rodzice prezydentowej w końcu lat 60-tych w czasie czystek antysemickich zostali zwolnieni z komunistycznego ministerstwa odpowiedzialnego za masowe krwawe represje na Polakach, ale pozostali działaczami PZPR.

Dziadkowie Anny Komorowskiej ze strony matki - Wolf i Estera Rojer byli rzeźnikami, przed wojną mieszkali w Warszawie. Babcia została rozstrzelana w 1943 roku za nielegalny handel, dziadek zmarł rok wcześniej w szpitalu. Hana Rojer zmieniła nazwisko na Józefa Deptuła, do momentu wywozu do Niemiec mieszkała ul. Radzymińskiej na Pradze w Warszawie.

Po wyzwoleniu spod okupacji hitlerowskiej 16-letnia Józefa wróciła do ojczyzny i zamieszkała z kuzynką Anną Wojszelską w Białymstoku. Krewna była działaczką Komunistycznego Związku Młodzieży Polskiej, PZPR, pracownikiem Wojewódzkiego Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego. Załatwiła Józefie prace w UBP. Dziadkowie Anny Komorowskiej ze strony ojca Jana – Władysław i Zofia Dziadzia – pochodzili z Krakowa.

O kolejach losu rodziny pierwszej damy rozpisuje się "Gazeta Polska". Wzmianki o bliskich Anny Komorowskiej znalazły się w dokumentach IPN i Archiwum Akt Nowych.

Józefa i Jan Dziadzia w dwa lata po nardzinach córeczki Anny, w 1954 roku mieli się starać o zmianę nazwiska na Dembowscy. Prezydentowa nie wspomina publicznie historii rodziny.

All/Se.pl, Gazeta Polska