Zatrzymany w niedzielę Raman Pratasiewicz przebywa w areszcie. Białorusi opozycjonista został zatrzymany w trakcie ewakuacji samolotu, który zmuszono do lądowania w Mińsku. O życie Pratasiewicza obawiają się jego rodzice.
Aresztowanie blogera spotkało się ze sprzeciwem społeczności międzynarodowej. Skandalem jest już samo postępowanie w ten sposób z politycznymi przeciwnikami, ale najbardziej bulwersujące i niespotykane do tej pory było zawrócenie samolotu pasażerskiego. Samolot linii Ryanair leciał z Aten do Wilna.
Teraz w rozmowie z francuską agencją AFP rodzice blogera i dziennikarza proszą społeczność międzynarodową o pomoc w uwolnieniu Ramana.
„Oni go tam zabiją”
- mówi matka blogera.
Natalia i Dmitry Pratasiewicz mieszkają we Wrocławiu. Od dwóch dni czekają na nowe wieści na temat syna.
„Proszę, błagam, apeluje do społeczności międzynarodowej o uratowanie go”
- mówiła płacząc matka opozycjonisty.
dam/AFP, Polsat News