Polscy rolnicy szykują się już do bojkotu produktów z Czech – podaje „Dziennik Gazeta Prawna”.

„Chcemy nakłonić konsumentów do tego, by robiąc zakupy na święta, omijali w sklepach półki z produktami pochodzącymi z Czech. Na poniedziałek zaplanowaliśmy w tej sprawie konferencję, gdzie przedstawimy plan działania” – mówi w rozmowie z „DGP” Paweł Augustyn, przewodniczący komitetów rolników w Małopolsce. W akcję włączyli się też przewodniczący takich komitetów z Pomorza, Łodzi i Śląska.

To efekt decyzji czeskiej Państwowej Inspekcji Rolnej i Żywności. Inspekcja ta zarządziła, że mięso, warzywa, owoce, produkty mleczne oraz ryby z Polski były poddawane w Czechach szczegółowym kontrolom. „Decyzja w tej sprawie zapadła już w sierpniu. Jednak dopiero teraz wyszła na jaw. Jej powodem, jak czytamy w dokumencie, jest obawa zwiększonego importu do Czech żywności pierwotnie przeznaczonej na rynek rosyjski” – mówi „DGP” Andrzej Gantner, dyrektor generalny polskiej Federacji Producentów Żywności.

Część polskich producentów żywności uważa, że polski bojkot może tylko zaognić konflikt z Czechami. A Czechy to nasz czwarty rynek eksportowy, po Niemczech, Wielkiej Brytanii i Francji.

Według producentów byłoby lepiej rozwiązać spór poprzez Komisję Europejską. „Wydany z Czechach okólnik narusza zasady wspólnego rynku, czyli krótko mówiąc, łamie europejskie prawo. Po pierwsze dlatego, iż oskarża Polskę, że do Czech będzie wysyłać produkty niespełniające wymogów UE, a po drugie ostrze kontroli kieruje wyłącznie przeciwko jednemu krajowi” – wyjaśnia „DGP” Andrzej Gantner.

Niestety, rząd Polakom nie pomoże. Jak podkreśla Dariusz Mamiński z Ministerstwa Rolnictwa, minister Sawicki po rozmowie z ministrem rolnictwa z Czech zapowiedział, że Polska nie wystąpi do KE w sprawie czeskich praktyk. Jeżeli nie dojdzie do żadnych nowych incydentów, sprawa zostanie uznana za zamkniętą.

I choć producenci żywności krytykują pomysł bojkotu, to co pozostało polskim rolnikom? Rząd znowu ich opuścił i nie chce bronić ich praw. W tej sytuacji biorą sprawy w swoje ręce.

pac/dgp