Rosyjskie Strategiczne Siły Rakietowe ogłosiły, że są gotowe do wojny atomowej. Według szefa RSSR gen. Andrieja Burbina Federacja jest w stanie odpowiedzieć na każdy atak nuklearny, nawet wówczas, jeżeli zostałby przeprowadzony z „prędkością światła”. Gen. Burbin zapewnia, że Rosja odpowie na atak „we wszystkich okolicznościach” i to „bez wahania”.

Wojskowy wyjaśnił, że rosyjskie strategiczne siły rakietowe są rozmieszczone w ten sposób, że żaden globalny atak nie byłby w stanie całkowicie ich zniszczyć. A to oznacza, że nawet w przypadku nuklearnego ataku na Rosję, Moskwa zachowa zdolność do odpowiedzi. Gen. Burbin zapewnił, że rosyjscy wojskowi wypełnią rozkaz przeprowadzenia nuklearnego ataku, jeżeli tylko by taki został wydany. „Nie będzie wahania, zadanie zostanie wypełnione” – powiedział.

Wyjaśnił też, że rosyjska odpowiedź nuklearna na ewentualny atak byłaby nieuchronna ze względu na automatyczny i cały czas udoskonalany system „Permieter”, znany także jako „Martwa Ręka”. System ten zbiera dane z różnych źródeł; jeżeli system wskazałby, że Rosję zaatakowano bronią atomową, to uruchomione zostałyby specjalne pociski, które wysłałyby sygnały do wszystkich strategicznych kompleksów pocisków nuklearnych, jakie przetrwały. Wówczas atak atomowy zostałby przeprowadzono w odpowiedzi na otrzymany cios bez żadnej interwencji ludzkiej.

Generał powiedział ponadto, że rosyjskie Strategiczne Siły Rakietowe przechodzą zgodnie z planem gruntowną modernizację. Do 2020 roku 98 proc. odstraszających sił nuklearnych ma zostać wyposażona w nowoczesne uzbrojenie.

pac/rt