Następna administracja USA odziedziczy najgorsze stosunki z Rosją od czasu, gdy Ronald Reagan nazwał ZSRR "imperium zła". Biorąc pod uwagę listę żądań, jakie Władimir Putin przedstawił USA, to nawet stosunkowo przyjazny Rosji Donald Trump będzie miał ciężko, aby zadowolić rosyjskiego prezydenta.

Władimir Putin przekazał swoją wiadomość przyszłemu prezydentowi USA w poniedziałek, gdy Waszyngton ogłosił, że zawiesza negocjacje z Moskwą ws. Syrii. W dokumencie skierowanym do parlamentu, Putin zagroził zerwaniem rosyjsko-amerykańskiego programu rozbrojeniowego, według którego nadwyżkowy pluton z broni atomowej będzie przetwarzany na paliwo.

Aby tak się nie stało, USA muszą spełnić następujące żądania Putina:

- Zmniejszyć infrastrukturę NATO i zredukować personel Sojuszu do poziomów z września 2000 roku;

- Uchylić tzw. ustawę Magnitskiego, która nakładała sankcje na rosyjskich urzędników odpowiedzialnych za łamanie praw człowieka;

- Uchylić wszystkie sankcje wobec rosyjskich firm i biznesmenów;

- Zrekompensować szkody Rosji, jakie powstały na skutek wprowadzenia sankcji oraz wymuszonych kontrsankcji wprowadzonych przez Rosję;

Całość na Forsal.pl