Rosjanie nie są zadowoleni ze spotkania prezydenta Andrzeja Dudy z amerykańskim przywódcą, Donaldem Trumpem. Władimir Dżabarow, deputowany rosyjskiego parlamentu tak skomentował plany USA dotyczące wysłania sił do Polski oraz rozmieszczenia w naszym kraju eskadry bezzałogowych statków powietrznych:
"Polska może być celem uderzenia odwetowego w razie ataku na Rosję". Z kolei inny deputowany, szef komisji obrony w Dumie Państwowej, Władimir Szamanow stwierdził natomiast, że Rosja ma do dyspozycji "szeroki arsenał" działań, które może podjąć w odpowiedzi na rozmieszczenie w Polsce eskadry statków powietrznych MQ-9.
"Sytuacja zmierza w kierunku powtórzenia kryzysu karaibskiego. Jeśli wydaje im się, że takimi sposobami spróbują Rosję zastraszyć, to im się to nie uda"-przekonywał rosyjski polityk. Zapewnił, że Moskwa podejmie "działania w odpowiedzi" i dysponuje "wystarczająco szerokim arsenałem środków, które może zastosować".
Polskę postanowił postraszyć również zasiadający w komisji obrony Rady Federacji Franc Klincewicz.
"Ta decyzja jeszcze bardziej zaostrzy sytuację na kontynencie europejskim, nie zmieniając zarazem w żadnym stopniu stosunku sił. Jest oczywiste, że podejmiemy wszelkie niezbędne działania w odpowiedzi"-napisał na Facebooku.
Wczoraj oficjalnie poinformowano, że Stany Zjednoczone planują zwiększyć swoją obecność wojskową w Polsce, wynoszącą ok. 4500 rotujących się członków personelu wojskowego, o ok. 1000 dodatkowych żołnierzy.
W podpisanej w Waszyngtonie przez prezydentów obu państw deklaracji dotyczącej współpracy obronnej zapisano m.in. utworzenie w Polsce Wysuniętego Dowództwa Dywizyjnego USA oraz eskadry bezzałogowych statków powietrznych MQ-9 Sił Powietrznych USA.
Reakcję Federacji Rosyjskiej na spotkanie przywódców Polski i USA skomentował szef publicystyki TVP Info, Tadeusz Płużański.
"Słychać już pohukiwania deputowanych do Dumy Rosyjskiej, że to jest nieodpowiedzialne. Putin dał do zrozumienia, że stosunki amerykańsko-rosyjskie są coraz gorsze. Rosyjscy deputowani straszą, że Polska może stać się poligonem doświadczalnym dla ich wojska"-powiedział w Telewizji Republika.
"Niektórzy już szukają dziury w całym. To są brednie, to jest propaganda rosyjska. (...) Ameryka może mieć interes w tym, że kupujemy od nich sprzęt. Warto zdawać sobie sprawę z kontekstu. Polska nie jest światowym graczem. USA jest mocarstwem. To że chcą oni z nami rozmawiać to jest wielka sprawa. To niezwykle ważna brama do bezpieczeństwa w Europie"-ocenił prezes Fundacji "Łączka".
yenn/PAP, Telewizja Republika, Fronda.pl