Kolejne informacje na temat możliwego wybuchu regularnego konfliktu zbrojnego Rosji z Ukrainą. Zdaniem niezależnego białoruskiego portalu Nexta, do ataku Rosji miałoby dojść na początku przyszłego roku.

O tym, że taki atak mógłby się rozpocząć na początku 2022 roku pisaliśmy wczoraj. Jak informuje PAP, naczelnik głównego zarządu wywiadu ministerstwa obrony Ukrainy Kyryło Budanow uważa, że na początek roku 2022 Rosja przygotowuje atak na Ukrainę, który ma być przeprowadzony z kilku kierunków. Teraz podobne informacje pojawiły się na stronie wspomnianego portalu.

Tym razem jednak powołano się na amerykański wywiad. Według USA, Rosja miałaby rzucić przeciw Ukrainie 40 dobrze wyspecjalizowanych jednotek. Każdy z batalionów taktycznych to od 700 do 900 żołnierzy. Obecnie przy granicy z Ukrainą skoncentrowano ponad 92 tysiące żołnierzy.

Jak czytamy, główne natarcie przebiegać miałoby z rejonu Wołgogradu oraz Krymu. Amerykański wywiad ma twierdzić, że inwazja zakłada zarówno ofensywę artyleryjską, jak i pancerną oraz kolejne ataki desantowe w Odessie i Mariupolu.

Nexta opublikowała symulację możliwego natarcia:

dam/PAP