Pochodzący z Białorusi sowiecki dysydent prof. Nikołaj Iwanow, który jest historykiem na Uniwersytecie Opolskim wypowiedział się na temat najnowszej dezinformacyjnej polityki historycznej Rosji.

Siergiej Naryszkin, dyrektor rosyjskiej Służby Wywiadu Zagranicznego (SWR), w jednym z ostatnich wywiadów dla telewizji Zwiezda stwierdził, że Polska przed II wojną światową stała się „milczącym wspólnikiem agresora”, ponieważ w 1934 r. podpisała z Niemcami deklarację o niestosowaniu przemocy.

W odniesieniu do wypowiedzi Siergieja Naryszkina profesor powiedział:

– Wydaje mi się, że to, co mówi Siergiej Naryszkin to zamówienie polityczne. W Rosji teraz rozpoczęła się niesamowita kampania propagandowa. Każdy, kto może kopnąć Polskę poniżej pasa, robi to. Do tego chóru, który jest dyrygowany prawdopodobnie z Kremla, dołączył się szef wywiadu. Niestety, jeżeli szef państwa mówi, że Polska była jednym z winowajców rozpoczęcia II wojny światowej, to trudno się dziwić, że jego podwładni mówią mniej więcej to samo, a czasem jeszcze gorsze.

 

mp/pap