– Pieniądze wydane na budowę Wojsk Obrony Terytorialnej (WOT) w żaden sposób nie będą kolidowały z modernizacją polskiej armii – powiedział minister obrony Antoni Macierewicz.

W poniedziałek 14 listopada br. odbyła się konferencja prasowa ministra obrony narodowej Antoniego Macierewicza nt. tworzonych Wojsk Obrony Terytorialnej.

Spotkanie, w którym uczestniczyli: dowódca Wojsk Obrony Terytorialnej płk Wiesław Kukuła, rektor-komendant Akademii Sztuki Wojennej płk dr inż. Ryszard Parafianowicz oraz zastępca dyrektora Biura ds. Utworzenia Obrony Terytorialnej MON płk Artur Dębczak odbyła się w siedzibie Biura ds. Utworzenia Obrony Terytorialnej.

Minister odniósł się w ten sposób do opinii, że budowa WOT może ograniczyć finanse przeznaczone na modernizację wojska. Jak mówił, WOT są niewątpliwie najtańszym sposobem zwiększenia armii i jej zdolności obronnych kraju. Dodał, że eksperci są zgodni, iż jest to najlepszy sposób odpowiedzi na zagrożenia hybrydowe. Podkreślał, że wojska obrony terytorialnej są – odpowiedzią na powszechne dążenie Polaków, którzy widząc zagrożenia, tworzyli struktury paramilitarne.

Podczas spotkania minister Antoni Macierewicz przypomniał, że w tym tygodniu odbędzie się drugie czytanie projektu ustawy, na mocy której zostaną powołane WOT. Minister wskazał, że w myśl rządowego projektu ustawy, Wojska Obrony Terytorialnej mają zostać powołane jako piąty rodzaj sił zbrojnych - obok wojsk lądowych, morskich, powietrznych i specjalnych.

– Wojska Obrony Terytorialnej kraju obejmą w tym roku trzy brygady sytuowane w województwach: białostockim, rzeszowskim i na Podlasiu; będą równocześnie utworzone cztery bataliony WOT. Obejmą one w tym roku mniej więcej 3 tys. żołnierzy – powiedział minister.

Szef MON dodał, że w 2019 r. WOT mają liczyć 53 tys. żołnierzy. Rząd szacuje, że koszty utworzenia, wyposażenia i funkcjonowania obrony terytorialnej do 2019 r. wyniosą ok. 3,6 mld zł.

ol/MON.gov.pl