Obecny kryzys związany z groźbą ataku Rosji na Ukrainę może mieć daleko poważniejsze konsekwencje. W opinii wiceszefa resortu obrony narodowej Marcina Ociepy, rosyjskie wojska być może nie wycofają się już w ogóle z Białorusi, w związku z czym będą znacznie bliżej Polski.

W rozmowie z „Dziennikiem Gazetą Prawną” wiceszef MON podkreślił, że to drastycznie zmieniłoby naszą sytuację geopolityczną. Taki scenariusz, zdaniem polityka, jest prawdopodobny, choć bardzo kosztowny dla Rosji. Ta jednak byłaby zdecydowanie lepiej przygotowana do ewentualnej ofensywy.

Ociepa mówiąc o samym kryzysie podkreślił, że obecnie należy być przygotowanym na wszelkie scenariusze jeśli chodzi o możliwość ataku Rosji na Ukrainę. Możliwy jest zarówno konflikt pełnoskalowy, jak i deeskalacja napięcia. Gdyby jednak Rosja nie wycofała wówczas wszystkich wojsk z Białorusi, po przećwiczeniu pewnych scenariuszy, mogłaby być znacznie lepiej przygotowana za rok lub dwa.

Minister przestrzegał również przed snuciem czarnych scenariuszy, w których Ukraińcy masowo zaczną uciekać do Polski, ponieważ źle wpływa to na atrakcyjność inwestycyjną Ukrainy, a kurs hrywny spada. Dodał, że wskutek tego rząd w Kijowie odczuwa presję, która może poskutkować zapaścią gospodarczą. Dodał, że bankructwo Ukrainy byłoby niezwykle atrakcyjnym scenariuszem dla Putina.

dam/DGP,PAP