Rosjanie postanowili dołożyć swoją cegiełkę do serialu o agenturalnej przeszłości Lecha Wałęsy.

Rosyjskie media donoszą, że były prezydent miał współpracować nie tylko z polską Służbą Bezpieczeństwa, ale również z KGB. Były prezydent w okresie działalności antykomunistycznej miał się kontaktować z rosyjskim wywiadem, przynajmniej wg rewelacji serwisu "Gazeta.ru".

Serwis powołuje się na słowa byłego oficera FSB Aleksandra Michajłowa, który stwierdził, że szukanie dróg dojścia do Wałęsy było dla KGB czymś normalnym.

Oficer dodawał także, że wielu europejskich przywódców ma "nieczystą przeszłość". Wymieniał w tym kontekście m.in. Angelę Merkel. 

Oczywiście zważywszy na źródło tych informacji, należy je traktować z wielkim dystansem. 

emde/naszapolska.wordpress.com