Polska na arenie Unii Europejskiej wielokrotnie atakowana była między innymi za pozwalanie na organizację Marszu Niepodległości. Tymczasem to w Niemczech mamy do czynienia z rosnącą falą antysemityzmu. Według raportu Federalnego Urzędu Ochrony Konstytucji w Niemczech z sierpnia tego roku, antysemityzm jest w tym kraju szeroko rozpowszechniony we wszystkich ekstremistycznych grupach. Teraz sprawą zajęła się Komisja Europejska.

We wspomnianym dokumencie niemieckiego urzędu stwierdzono, że wrogość wobec Żydów widoczna jest zarówno w ekstremizmie prawicowym, lewicowym, jak i islamskim. Poinformowano, że liczba czynów karalnych o podłożony antysemickim w tym kraju w latach 2017-2019 uległa podwojeniu. Tylko w zeszłym roku odnotowano ich ponad 2 tysiące.

Teraz Komisja Europejska odnosząc się do raportu niemieckiego urzędu stwierdziła między innymi, że antysemityzm w Europie stanowi zagrożenie dla społeczności żydowskich i „wartości europejskich”, ponadto jest toksyczny dla naszej demokracji oraz stylów życia. Rzecznik KE Christian Wigand powiedział:

Komisja uważa wszystkie formy antysemityzmu za równie szkodliwe i aktywnie walczy ze wszystkimi rodzajami rasizmu i ksenofobii, w tym z antysemityzmem, zgodnie z uprawnieniami nadanymi jej na mocy traktatów”.

KE zbiera dane dotyczące tej kwestii oraz wspiera organizacje pozarządowe czy przygotowuje ewentualne zmiany prawa, jednak jeśli chodzi o tę ostatnią kwestię, uprawnienia UE nie pozwalają jej na wiele.

dam/PAP,Fronda.pl