Kilkuset rosyjskich i białoruskich komandosów weźmie udział w ćwiczeniach, które odbędą się nieopodal Brześcia. 

Na poligonie pod Brześciem rozpoczynają się dziś trzydniowe manewry białoruskich i rosyjskich żołnierzy wojsk desantowych. Weźmie w nich udział około 400 komandosów oraz 100 jednostek techniki wojskowej.

Białoruska agencja prasowa „Biełta” poinformowała, że żołnierze mają przećwiczyć „antyterrorystyczne operacje blokowania i likwidowania nielegalnych grup zbrojnych”. Manewry mają odbywać się w ramach międzynarodowej współpracy wojskowej. Wcześniej kompania białoruskich żołnierzy udała się na poligon w okolice rosyjskiego Uljanowska.

Niezależne media zwróciły uwagę, że w ćwiczeniach na poligonie pod Brześciem wezmą udział rosyjscy wojskowi z 76 dywizji desantowo-szturmowej z Pskowa. To jedna z najstarszych rosyjskich jednostek desantowych. Jej żołnierze uczestniczyli w obu wojnach czeczeńskich, w aneksji Krymu oraz prawdopodobnie w konflikcie na Donbasie. W sierpniu 2014 roku, a więc w szczytowym okresie walk, prezydent Władimir Putin nagrodził dywizję orderem Suworowa „Za wypełnienie z sukcesem bojowych zadań".

daug/IAR/tvp.info