Jeden z bliskich współpracowników patriarchy Moskwy i Wszechrusi Cyryla ostrzegł, że zmiana władzy w Rosji może zakończyć się ludobójstwem i politycznymi represjami. Ojciec Ilia Nazdrin w oświadczeniu opublikowanym na stronie internetowej "Orłowska Gubernia„ nazywa pokojowe demonstracje opozycji ”zgubną rewolucją".

 

Duchowny prawosławny sugeruje, że każdy najmniejszy konflikt jest niebezpieczny, bo świat dysponuje taką bronią, że „nawet język nasz nie jest w stanie tego opisać”. „Trzeba doceniać spokój i stabilność w naszym kraju” - apeluje do Rosjan ojciec Ilia. Zwolenników opozycji i uczestników demonstracji antyputinowskich nazywa „gorącymi głowami”, których działania doprowadzą do chaosu, rozlewu krwi i postawią Rosję nad przepaścią. „Ci, którzy pragną władzy, przyniosą tylko krew, bratobójcze walki, głód i zagraniczną okupację rosyjskich ziem” - ostrzega duchowny. Wcześniej przed udziałem w demonstracjach ostrzegał Rosjan osobiście moskiewski patriarcha Cyryl mówiąc, że „wierni powinni o dobro kraju modlić się w zaciszu domów, a nie wychodzić na ulice”. Od kilku tygodni przedstawiciele prawosławnej Cerkwi sugerują, że najlepszym kandydatem na prezydenta Rosji jest obecny premier Władimir Putin. 

 

JW/IAR/Kresy.pl