Kiedy w Rosji rosyjska propaganda dla Rosjan stawia sobie za cel umacnianie w Rosjanach poczucia dumy narodowej, to w Polsce rosyjska propaganda dla Polaków stara się narzucić Polakom kompleks niższości – jest to wyraz klasycznej wojny informacyjnej, wrogiej propagandy, i działań hybrydowych, których celem jest demoralizacja Polaków, uczynienie z nas skarlałego narodu. Służą temu nie tylko artykuły pisane przez autorów pracujących dla Rosjan, jak i artykuły nagłaśniane przez rosyjską propagandę z innych mediów pasujące do rosyjskiej propagandy dla Polaków.

Takim nagłaśnianym przez Sputnik, rosyjski portal dla Polaków, jest tekst „Dyplomacja zemsty” Bronisława Łagowskiego pochodzący z lewicowego tygodnika „Przegląd”. Tekst rozpoczyna się kpinami z pamięci o zasługach Kuklińskiego. Z artykułu można się dowiedzieć, że według autora Polska odzyskała niepodległość w 1918 nie dzięki Polakom ale dzięki Francuzom i Anglikom, a w 1938 roku „minister Beck, wbrew dyplomacji aliantów, czynił niezrozumiałe dziś zaloty do Niemiec hitlerowskich” (co było wyrazem niewdzięczności Polaków wobec Anglików i Francuzów, którym Polska zapewniała niepodległość, i zapewne przejawem nazistowskich skłonności Polaków). Zdaniem publicysty naukowcy muszą walczyć z mitomanią Polaków, państwo polskie musi zaprzestać głoszenia martyrologii narodu polskiego.

 Na łamach Sputnika okazał się tekst Dagmary Wolskiej „Rajstopy niezgody, czyli Bazylika Mariacka pod spódniczką” krytykujący polskich katolików za wstecznictwo przejawiające się w krytykowaniu wykorzystania wizerunku świątyni katolickiej jako wzoru na rajstopach – hipokryzja Rosjan przejawia się tym, że zapewne w Rosji producenci takich rajstop na żądanie cerkwi dawno by ponieśli konsekwencje prawne.

 Rosyjskiemu portalowi dla Polaków podpadł też Wojciech Cejrowski za spalenie flagi Unii. W artykule „Cejrowski spalił flagę Unii Europejskiej. Nawet dla TVP to za dużo” Julia Baranowska stwierdziła, że Wojciech Cejrowski „od 2015 medialnym ekspertem od wszystkiego, chętnie zapraszanym przez konserwatywnych dziennikarzy. I wygląda na to, że chyba poczuł się w swojej roli tak pewnie, że nawet dla prawicowej władzy stał się już niestrawny”. Według rosyjskiego portalu dla Polaków spalenie przez Cejrowskiego flagi Unii Europejskiej wywołało „w mediach społecznościowych” oburzenie. Działania Wojciecha Cejrowskiego rosyjski portal dla Polaków określił mianem „niebezpiecznych, agresywnych gestów, które godzą w powagę instytucji zapraszającej do swoich programów takiego gościa”.

 Z potępianiem rosyjskiego portalu dla Polaków, w artykule „Polscy narodowcy, łączcie się. Powstanie nowa partia” autorstwa Tomasza Dudka, spotkała się inicjatywa integracji środowisk patriotycznych zaproponowana przez Marka Jakubiaka – rosyjski portal dla Polaków podkreśla, że to milioner (mający majątek wart 63 miliony złotych). Według rosyjskiego portalu dla Polaków „Jakubiak ma na koncie wiele kontrowersyjnych wypowiedzi ocierających się o nacjonalizm: Na przykład ocenił, że uchodźcy z krajów arabskich nie nadają się do warzenia piwa, ponieważ w ogóle nie nadają się do wykonywania bardziej skomplikowanych prac (Jakubiak ma teorię, że im dalej na południe i bliżej równika, tam ludziom nie chce się ciężko pracować ani rozwijać). Muzułmanie z kolei modlą się 5 razy dziennie, zatem nie mają czasu pracować. Na temat Żydów i Rosjan podczas II WŚ również wygłosił wykład: „17 września 1939 r. napadł na nas odwieczny wróg wschodni — sowiecka Rosja, a Żydzi witali ich kwiatami. Pytam, gdzie byli Żydzi kiedy 500 tys. Polaków w ciągu roku wymordowano na ich oczach? 2 miliony Polaków wsadzono do wagonów śmierci i wywieziono na Syberię. Czy jest choć jeden Polak uratowany przez Żydów? A to oni stanowili władzę na tamtych terenach"”.

 Rosyjski portal dla Polaków wypomina też Jakubiakowi, że „z kolei na temat ubiegłorocznego Marszu Niepodległości, za który Polska wstydziła się przed całym światem, miał do powiedzenia same pobłażliwe rzeczy: „Tysiące ludzi tego nie widziało, w tym i ja. Ja widziałem kombatantów i ludzi na wózkach". Wreszcie stwierdził, że w zasadzie… narodowcem jest każdy z nas. „Narodowcem jest ten, kto płaci tu podatki, wychowuje dzieci w kulturze polskiej, w chrześcijańskich warunkach. Większość Polaków to narodowcy, tylko o tym nie wiedzą"”.

 Rosyjski portal dla Polaków bardzo też popiera integracje Polski z Unią Europejską. Wyrazem tego jest wywiad z Joanną Senyszyn „Brexit, Polexit... zły exit” przeprowadzony przez Leonida Sigana. Według rozmówczyni rosyjskiego portalu dla Polaków „Wielka Brytania podjęła decyzję wyjścia z Unii przede wszystkim z niewiedzy i głupoty większości głosujących (...). Wielka Brytania bardzo dużo straci na wyjściu z UE” i nic nie zyska na wyjściu z Unii Europejskiej, „Polska na przykład odnosi niewyobrażalne korzyści” z przynależności do Unii Europejskiej.

 Zapewne poparcie rosyjskiego portalu dla Polaków dla Unii Europejskiej wynika z tego, „że Unia stanowi obecnie przeciwwagę dla Stanów Zjednoczonych. To wyraźnie widać po deklaracji prezydenta Macrona o armii unijnej, która miałaby bronić również przed Stanami Zjednoczonymi. Unia Europejska w tej chwili jest jedynym liczącym się organizmem gospodarczym i politycznym, który może konkurować ze Stanami Zjednoczonymi”.

 Rozmówczyni rosyjskie portalu dla Polaków uważa, że „Polska łamie zasady praworządności, łamie zasady trójpodziału władzy, w związku z tym zaczęła być takim „nieznośnym dzieckiem" w Unii Europejskiej, a przecież byliśmy cenionym członkiem Unii, państwem, które cieszyło się dużym prestiżem. Teraz jesteśmy ciągle przez Unię napominani i zresztą bardzo słusznie. To jest wstyd dla Polski”.

 Rozmówczyni rosyjskiego portalu dla Polaków bredzi, że „PiS chętnie wyszedłby z Unii Europejskiej, ponieważ Unia kontroluje, patrzy na ręce, sprzeciwia się pewnym posunięciom niedemokratycznym łamiącym naszą Konstytucję, łamiącym przede wszystkim prawo unijne”.

 W przedrukowanym przez Sputnik z tygodnika „Myśl Polska” artykułu „Rocznicowe zamyślenie” autorstwa Macieja Eckardta, można się dowiedzieć, że „największym zagrożeniem dla Polski są… Polacy”, którzy są agresywni i wrodzy wobec siebie.

Oczywiście rosyjski portal dla Polaków wyraził swoje oburzenie z powodu Marszu Niepodległości w artykule „Po Marszu: z przodu grzecznie, z tyłu niekoniecznie” autorstwa Tomasz Dudka. Zdaniem publicysty rosyjskiego portalu dla Polaków „Marsz Niepodległości przeszedł ulicami Warszawy i niestety udało się przemycić na nim totalitarną symbolikę. Ogólnie obyło się bez spektakularnych incydentów, takich jak pamiętne spalenie budki przed Ambasadą Rosyjską w Warszawie” ale „nagłówki światowych tytułów są bezlitosne: najczęściej używanym w anglojęzycznych mediach słowem jest słowo „fascists"”. Powodem takich medialnych reakcji międzynarodowej prasy było „spalenia flagi Unii Europejskiej”, falangi „na opaskach patriotycznej młodzieży”, krzyże celtyckie, „które z dumą nieśli goście z południa: nacjonaliści z włoskiej organizacji Forza Nuova”. Race, tłumy „epatujące hasłami „śmierć wrogom ojczyzny", „raz sierpem raz młotem czerwoną hołotę" i „biała rasa".”

 Treści obecne w rosyjskiej propagandzie dla Polaków trzeba dostrzegać, nie po to by im ulegać, ale by zdawać sobie sprawę z tego na czym zależy Rosji. A zależy jej na tym byśmy jako naród wstydzili się naszej historii, mieli kompleks niższości wobec Unii Europejskiej i alergicznie reagowali na młodych polskich patriotów.

Jan Bodakowski