Szokujące doniesienia z Rosji. Duchowny znany w całym kraju z miłosiernej opieki Cerkwi nad porzuconymi dziećmi oskarżany jest przez siedmioro jego nieletnich wychowanków. Chodzi między innymi o gwałty.

Jak informuje na łamach portalu wyborcza.pl Wacław Radziwinowicz, ojciec Nikołaj Striemski, oskarżany jest między innymi przez 13-letnią dziewczynę, która miała zostać zgwałcona i zajść w ciążę.

Sprawa jest o tyle bulwersująca, że o. Striemski w ciągu ostatnich 20 lat przyjął 70 sierot, które mogły się schronić w miasteczku Saraktasz w obwodzie orenburskim w Przytułku Świętej Trójcy. Dzieci mają tam zapewnioną szkołę czy warsztaty uczące ich wybranych zawodów.

Duchowny był między innymi nagrodzony przez Władimira Putina Orderem Sława Rodzicielska. Przyznano mu też międzynarodową nagrodę Złote Serce.

Ten sam człowiek został jednak aresztowany po tym, jak siedmioro jego nieletnich wychowanków poinformowało, że nakłaniał ich do seksu. Aresztowana została również rodzona córka Striemskiego i jej mąż. Mieli oni więzić wychowanków oraz pomagać o. Nikołajowi utrzymywać dzieci w ślepym posłuszeństwie. Duchowny nie przyznaje się do zarzucanych mu czynów. Jego zdaniem zmówili się oni przeciw niemu i mszczą się za to, że ten ich „krótko trzymał”.

Obecnie Striemski ma zakaz odprawiania nabożeństw. Okoliczni mieszkańcy niechętnie jednak rozmawiają z mediami przekonani, że ten szybko wyplącze się z tarapatów. „On trzyma sztamę z całą miejscową władzą, z bandytami też” - czytamy.

tag/wyborcza.pl,Fronda.pl