Senator Franc Klincewicz, który jest także wiceprzewodniczącym komisji obrony Rady Federacji Rosyjskiej straszny NATO… bombą atomową.

Portal wp.pl poinformował, że Klincewicz bardzo mocno sprzeciwia się stałym obiektom wojskowym NATO. Rosyjski senator stwierdził, że Rosja wyceluje swoją broń w owe cele. Także – podkreślił – głowice jądrowe. Klincewicz stwierdził, że Rosja skieruje we wszystkie zagrażające jej obiekty Sojuszu swoją broń, bez względu na to, gdzie owe obiekty będą się znajdować.

Dmitrij Pieskow, rzecznik Kremla, odniósł się do słów senatora. Przyzna, że jego nastawienie jest zrozumiałe, gdyż polityka NATO jest bardzo ekspansywna. Podkreślił jednak, że to nie Klincewicz, a prezydent Rosji decyduje o tym, jaka jest rosyjska polityka zagraniczna.

dam/wp.pl,Fronda.pl