Rzecznik rosyjskiego MSZ Maria Zacharowa powiedziała, że Polacy powinni być wdzięczni sowieckim mordercom i gwałcicielom za to, że zechcieli wejść na polskie ziemie, by przepędzić hitlerowców, dając możliwość ucisku już tylko sobie. Tymczasem amoralni Polacy, zamiast czcić swoich ciemiężycieli, chcą demontować pomniki ich upamiętniające! W ocenie Zacharowej to po prostu... zniekształcenie faktów oraz działanie przypominające działania Państwa Islamskiego!

zupełnie inaczej niż rosyjskie MSZ rzecz ocenia rzecznik polskiej dyplomacji, Artur Dmochowski. "Przywoływanie przestępstw islamistów i terrorystów w kontekście działań polskich władz samorządowych jest całkowicie nie na miejscu” - powiedział Radiu Maryja.

Z kolei dr Jerzy Bukowski z Porozumienia Organizacji Kombatanckich i Niepodległościowych w Krakowie uważa, że słowa Zacharowa to po prostu bezczelność.

"Jeżeli strona rosyjska pozwala sobie na tak bezczelne sformułowania, jak porównywanie tych działań do terrorystów bliskowschodnich, do Państwa Islamskiego to znaczy, że oni już całkowicie stracili umiar i być może testują polską stronę, jak daleko mogą się posunąć w takich insynuacjach i zniesławianiach" - mówił Radiu Maryja. Dodał, że Rosjanie po prostu obrażają Polaków i być może potrzebny będzie głos samego ministra Witolda Waszczykowskiego.

kad/radiomaryja.pl