Wpisy, które publikuje w mediach społecznościowych były prezydent, Lech Wałęsa są coraz dziwniejsze. Ostatnio pierwszy przywódca "Solidarności" zaskoczył internautów wpisem na Facebooku skierowanym do o. Ludwika Wiśniewskiego. 

Dominikanin, który w ubiegłą sobotę wygłosił podniosłą mowę na pogrzebie prezydenta Gdańska, Pawła Adamowicza i nawoływał do zaprzestania stosowania mowy nienawiści, był w środę gościem Moniki Olejnik w TVN24. Zapewne to właśnie udzielony przez zakonnika wywiad zainspirował Wałęsę, aby opisać na Facebooku "scenę drastyczną możliwą".

"Bandyta wpadł do mojego biura , z siekierą , zabił już kilka osób i ma szansę zabić wszystkich , ja mam pistolet w ręku , co Ojciec proponuje ,nowy czy stary TESTAMENT . Ja Stary"- napisał były prezydent, zwracając się do o. Ludwika Wiśniewskiego. 

Nieco później pierwszy przywódca "Solidarności" podzielił się dość nietypową refleksją na temat Unii Europejskiej i... rowerów. Lech Wałęsa przekonuje bowiem, że rozwój technologiczny nastąpił od wynalezienia roweru. 

"Nawet nawiedzeni jasnowidze ogłaszają , że UNIA rozerwie się .. Ja nie nawiedzony ogłaszam, że ze względu na rozwój technologiczny który nastąpił od wynalezienia roweru , co zmusiło wtedy naszych dziadków z osad i osiedli zorganizować się się w kraje , Państwa . Ten model wytrzymał do końca 20 wieku . W tym czasie ,zbudowaliśmy technologie nie mieszczącą się w tym zorganizowaniu i musimy powiększyć zorganizowanie . Konieczne powiększenie wymaga biur i organizacji by tego dokonać . Biura jak UNIA czy podobne .Jeśli ktoś rozbije ten pomysł ,nabijemy sobie niepotrzebnie guzów i tak do tego pomysłu musimy powrócić"- przekonywał Wałęsa. 

Część internautów i publicystów przekonuje, że byłemu prezydentowi, aby dłużej się nie kompromitował, powinno się odciąć internet. Jesteśmy przeciwni takiemu rozwiązaniu, bo, jak widać, wpisy są coraz ciekawsze.

yenn/Facebook, Fronda.pl