W trakcie niepełnych dwóch dni pracy moskiewskiej giełdy w tym roku dolar umocnił się względem rubla o ponad 10 procent, a euro o 7,5 procent. Według rosyjskich mediów to wciąż spadki cen ropy na światowych rynkach wpływają negatywnie na wartość rubla. Rosjanie coraz bardziej boją się o przyszłość, patrząc, jak ich pieniądz z dnia na dzień jest coraz mniej warty.

„Ludzie zaczęli z trwogą patrzeć na przyszłość. Co będzie dalej - nie wiadomo. W tej sytuacji trudno cokolwiek planować” – powiedziała mieszkanka Moskwy w rozmowie z „Polskim Radiem”.

Rosyjski Bank Centralny podniósł stopę procentową; ministerstwo finansów dokonało jeszcze w grudniu interwencji, wyprzedzając rezerwy walutowe. Rząd apeluje do eksporterów, by zostawiali więcej waluty na rynku wewnętrznym. Wszystkie te działania nie przynoszą jednak większych skutków: ruble słabnie cały czas.

bjad/polskie radio