Lider KOD Mateusz Kijowski powiedział na pl. Bankowym podczas rozpoczęcia marszu Wszyscy dla Wolności", że w 1989 r. "byliśmy razem, dzisiaj niestety razem już nie jesteśmy". - Bardzo nad tym ubolewam. Jesteśmy narodem, powinniśmy być w stanie przynajmniej ze sobą rozmawiać, ale nie można rozmawiać z ludźmi, których jedynym celem jest pozbawienie nas wolności i przejęcie władzy w państwie w każdym jej aspekcie, niezależnie od tego, czy jest to władza wykonawcza, sądownicza czy ustawodawcza - powiedział Kijowski.

Zgodnie z informacją przekazaną przez wiceprezydenta Warszawy Jarosława Jóźwiaka, w marszu KOD w stolicy uczestniczy dziś ok. 50 tys. osób. Dobrze że Pan Jóźwiak nie rozpoczął od np 200-300 tys - byłaby kolejna wpadka.

Kijowski atakując demokratycznie wybrany rząd Polski, mówiąc że gwałci demokrację i walczy z wolnością pokazuje jedynie o co mu tak naprawdę chodzi: o zniszczenie obecnego rządu pod płaszczykiem pięknych haseł. To KODziarze i im podobni zawłaszczając takie pojęcia jak solodarnosć, wolność destabilizują nasz kraj. 

Miejmy nadzieję, że szybko dzień KODu przejdzie do historii 

Philo