W kontrowersyjnym pozyskiwaniu atrakcyjnych gruntów w Warszawie brały udział nie tylko osoby fizyczne, lecz także „przedwojenne” spółki. Jedną z działek – położonych przy ul. Pereca na Woli – przejęła w 2014 r. firma „Zakłady Ogrodnicze C. Ulrich założone w 1805 roku w Warszawie SA”. Za spółką o tak pięknie brzmiącej nazwie stoją ludzie kontrowersyjnego milionera Ryszarda Krauzego - czytamy w najnowszym numerze "Gazety Polskiej".

Informacje o tej sprawie zostały uzyskane przez warszawskiego radnego PiS Dariusza Figurę. Figura uzyskał bowiem od Ratusza listę przedwojennych spółek handlowych, które mają prawo do użytkowania wieczystego reprywatyzowanych gruntów.

Jak czytamy w "Gazecie Polskiej": "Nazwy przedwojennych spółek są niezwykle barwne, choć po sprawdzeniu ich w Krajowym Rejestrze Sądowym historyczny czar może szybko prysnąć. Np. – jak ustaliła „Gazeta Polska” – Warszawskie Towarzystwo Handlu Herbatą, które przejęło grunt przy ul. Brackiej 23 (w kamienicy, która tu stała, mieszkała m.in. żona Witkacego), zarejestrowane jest pod tym samym adresem, co... kancelaria mecenasa Roberta Nowaczyka. To prawnik, który doprowadził do skandalicznej reprywatyzacji wartej 160 mln zł działki przy pl. Defilad w samym centrum Warszawy. Prezesem Warszawskiego Towarzystwa Handlu Herbatą jest – dodajmy – 84-letnia kobieta, a sprawę przejęcia gruntu bada prokuratura.

Ale szczególną uwagę zwraca inna firma: „Zakłady Ogrodnicze C. Ulrich założone w 1805 roku w Warszawie SA” z siedzibą w Gdyni. Z odpowiedzi stołecznego ratusza na interpelację radnego Figury wynika, że przejęła ona grunt przy ul. Pereca. W Białej Księdze reprywatyzacji warszawskich nieruchomości, opublikowanej przez władze stolicy, znajdujemy zaś informację, że owa działka (przy dawnej Ceglanej 11) została zwrócona 28 sierpnia 2014 r."

Według "Gazety Polskiej" za tą spółką kryje się po prostu... firma reaktywowana w latach 90. przez Ryszarda Krauzego.

ol