Rzecznik rządu Rafał Bochenek powiedział, że polskie państwo zawiodło w kwestii pochowku i identyfikacji ofiar katastrofy smoleńskiej. Tygodnik "wSieci" ujawnił relacje bezpośrednich świadków i zdjęcia z sekcji zwłok po katastrofie. Według relacji świadków, do których dotarli dziennikarze Marek Pyza i Marcin Wikło, Rosjanie traktowali ciała ofiar katastrofy z 10 kwietnia 2010 r. bez należytego szacunku.

Rafał Bochenek na konferencji prasowej podkreślał, że siedem lat temu polskie państwo nie spełniło swojej funkcji. Rzecznik rządu tłumaczył, że wtedy kiedy najbliżsi ofiar oczekiwali, że państwo polskie zadba o dopełnienie podstawowych procedur, a "tego nie zrobiono". Mimo wysłania przedstawicieli do Smoleńska, którzy powinni tego dopilnować i "co gorsze, deklarowali, że to robią, że dopilnowują aby wszelkie kwestie związane z identyfikacją, z sekcją zwłok osób, które zginęły w katastrofie smoleńskiej zostały dopełnione. Tego nie zrobiono" - podsumował Rafał Bochenek.

Tygodnik "wSieci" napisał, że "ludzkie szczątki hurtowo ładowane do worków na śmieci. Byle tylko zgadzała się waga". Według relacji osób, które były w moskiewskim prosektorium, jeden Rosjanin miał rzucić niedbale workiem z ciałem ofiary, a następnie go kopać, gdy zaczął się osuwać. "Słyszymy relację, że ładowali, co i jak popadnie. Chodziło o to, by każda trumna ważyła mniej więcej tyle samo: 80-90 kilogramów" - piszą dziennikarze. Dodają, że zdobyli zdjęcia wykonane między 12 a 22 kwietnia 2010 roku, ale większość z nich jest zbyt drastyczna, by je opublikować.

dam/IAR