Senator PiS, Marek Martynowski zgłosił w środę dwie poprawki do noweli Prawa o zgromadzeniach. Senator PO Piotr Florek wnioskował o odrzucenie ustawy. 

Od godziny jedenastej trwa debata nad nowelą ustawy, która wprowadza m.in. trzyletnią zgodę na cykliczne organizowanie zgromadzeń i brak możliwości organizacji konkurencyjnego zgromadzenia w tym samym miejscu.

Nowela przewiduje również, że odległość między zgromadzeniami nie może być mniejsza niż 100 metrów.

Senator PiS Marek Martynowski złożył do ustawy dwie poprawki. Pierwsza wykreśla zapis dający władzy publicznej, Kościołom i innym związkom wyznaniowym pierwszeństwo w wyborze miejsca i czasu zgromadzenia przed innymi zgromadzeniami.
Druga wprowadza dwutygodniowe vacatio legis do ustawy, która - jak przyjął Sejm - miałaby wejść w życie z dniem ogłoszenia w Dzienniku Ustaw.

Przyjęcie noweli bez poprawek rekomendowały senackie komisje: praw człowieka, praworządności i petycji oraz samorządu terytorialnego i administracji państwowej. Wnioskował o to również senator PiS Waldemar Bonkowski, argumentując, że nowa ustawa nie stanowi zagrożenia dla wolności i demokracji.

"Nastąpiło chyba jakieś oświecenie" - skomentował złożenie przez PiS poprawek do noweli Prawa o zgromadzeniach senator PO, Piotr Florek, który zaznaczył jednocześnie, że podobne rozwiązania PO zgłaszała na wtorkowym posiedzeniu senackiej komisji, ale wówczas zostały odrzucone głosami partii rządzącej.

"Mimo wszystko będziemy się starali poprawić tę ustawę, jest zła, niedobra i musimy coś zrobić, debatujemy od kilku godzin, staramy się" - powiedział senator Florek, podkreślając, że senatorowie PO i tak będą generalnie przeciw tej ustawie.

Na środowej debacie obecny był również wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Sebastian Chwałek. 
W ocenie MSWiA nowe prawo zwiększa bezpieczeństwo uczestników manifestacji oraz pomaga służbom w ich zabezpieczeniu.

Ministerstwo zapewnia, że nowe rozwiązania nie ograniczają wolności zgromadzeń.

JJ/PAP, IAR, Fronda.pl