Mocna odpowiedź resortu sprawiedliwości na artykuł „Gazety Wyborczej” pod tytułem „Sądy dla bogaczy”. Resort dementuje – nie będzie drastycznych podwyżek opłat sądowych.

Rzecznik ministerstwa Jan Kanthak jasno podkreślił, że doniesienia „Wyborczej” o rzekomych planach kilkukrotnych podwyżek opłat sądowych nie są prawdziwe.

Opłaty sądowe muszą być akceptowalne społecznie i nie mogą utrudniać dostępu obywateli do sądów”

- pisze w oświadczeniu rzecznik.

Według „GW” minister Zbigniew Ziobro chciał nawet pięciokrotnie zwiększyć opłaty sądowe, z kolei nowelizacja Kodeksu postępowania cywilnego miała zakładać wzrost opłat stałych, większej części opłat stosunkowych i zupełnie nowe opłaty w postępowaniach cywilnych.

Z 600 złotych do 2 tysięcy złotych miałaby rzekomo wzrosnąć opłata za pozew rozwodowy. Tymczasem rzecznik resortu podkreśla, że ministerstwo nie zmieniło zdania co do projektu nowelizacji przepisów dot. kosztów sądowych, które zawarto w komunikacie z grudnia 2017 roku. Informowano wówczas, że zmiany dotyczące opłat poddano szerokim konsultacjom.

Obecnie – jak podkreśla ministerstwo – trwają prace nad projektem nowelizacji przepisów, analizowane są między innymi uwagi, które napłynęły do resortu w związku z licznymi konsultacjami.

Nie zapadły żadne decyzje co do ostatecznego kształtu projektu, zatem twierdzenia, że »drastycznie« podniesione zostaną opłaty za pozew rozwodowy i że podwyżki te »mają charakter ideologiczny« to zarzuty nieuzasadnione”

- zaznacza rzecznik ministerstwa.

dam/PAP,Fronda.pl