Poseł Prawa i Sprawiedliwości Jacek Sasin byl gościem audycji w RMF FM. Polityk wypowiedział się na temat reformy podatkowej autorstwa PiS, która wejdzie w życie dokładnie z początkiem 2018 r. System podatkowy ma zostać uproszczony poprzez ujednolicenie podatków.

Polityk wyjaśnia, że celem rządu PiS nie jest podwyższenie podatków, a jedynie uproszczenie systemu. Jak mówi Sasin, w ten sposób każdy obywatel będzie wiedział, ile pieniędzy faktycznie oddaje państwu:

"Celem tej reformy podatkowej nie jest dosypanie do budżetu dodatkowych pieniędzy. Celem jest uproszczenie systemu podatkowego i wprowadzenie progresywności tego systemu, czyli zasady, że ci, którzy zarabiają mniej, płacą relatywnie mniejsze podatki, a ci, co więcej, płacą większe. To jest zgodne z takim elementarnym poczuciem sprawiedliwości społecznej i powinno być zrealizowane."

Jak zapewnił poseł, rząd PiS wciąż pracuje nad zmianami w polityce fiskalnej państwa. Jacek Sasin podkreśla, że pomysł na zmiany w systemie podatkowym jest wciąż bardzo ogólny:

"Dzisiaj mamy pewien ogólny pomysł. Dzisiaj mocno skomplikowane, zawiłe podatki, składające się z bardzo wielu różnych czynników, składek na ZUS, składka zdrowotna, na Fundusz Pracy, składek, które płacą pracodawcy, pracownicy, żeby z tego wszystkiego zrobić jedną daninę, która będzie prosta, dla każdego przejrzysta. Każdy będzie wiedział ile płaci."

Parlamentarzysta zapowiedział również, że obecne władze planują zwalczyć patologie w ordynacji podatkowej:

"Dzisiaj, proszę sobie wyobrazić, mamy w Polsce taki system podatkowy, gdzie ci zarabiający najwięcej płacą relatywnie mniejsze podatki od tych, którzy zarabiają mniej, bo nie płacą chociażby składek na ZUS w momencie, kiedy osiągną dochód roczny powyżej 120 tysięcy. Takie patologie trzeba wyeliminować."

JJ/Fronda.pl