„Gazeta Polska Codziennie” postanowiła zapytać Kancelarię Premiera, ile kosztowało wynajęcie budynku KPRM do celów komercyjnej sesji fotograficznej (jej efekty można było podziwiać kilka dni temu w magazynie „Viva”). Gazeta chciałaby też wiedzieć, jaka była opłata (i czy była) za wynajęcie instytucji publicznej do reklamy odzieży, w której wystąpiła pani premier.

Pytania trafiły do kancelarii w ubiegłym tygodniu, ale do tej pory urzędnicy nie zdołali na nie odpowiedzieć. Tymczasem okazuje się,  że sesja dla kobiecego magazynu stała się okazją do mini-bankietu u Ewy Kopacz. Jeden z autorów zdjęć pochwalił się w mediach społecznościowych… jedzeniem schabowego u pani premier.

Jak zauważa „GPC”, jedzenie schabowych odbyło się w niebyle jakiej sali KPRM, ale w pomieszczeniu, w którym zwykle odbywają się ważne rządowe narady.

MaR/GPC/Niezalezna.pl