Byliśmy przyzwyczajeni, że wszystkiemu winien jest PiS, teraz okazuje się, że jeszcze... "apartyjny KOD". Grzegorz Schetyna w "Dzieje się na żywo", internetowym programie wp.pl, skomentował słabe wyniki sondażowe Platformy Obywatelskiej.

Niekwestionowanym liderem sondaży w rodzaju "Gdyby wybory parlamentarne odbywały się dziś",pozostaje PiS. Przewodniczący PO zwrócił uwagę, że każda partia po wygranych wyborach ma "karnawał", czyli przez jakiś czas po objęciu władzy utrzymuje się jej wysoka pozycja w sondażach. Przypomina też, że PiS "rozdał ludziom pieniądze", więc i to przyczynia się do tak dobrego wyniku.

Schetyna jako kolejną przyczynę słabego wyniku sondażowego podał... emocjonalny związek Polaków z KOD. Prowadzący, Sławomir Sierakowski dopytał o szczegóły. "KOD zabiera partiom poparcie?" Grzegorz Schetyna wyjaśnił, że Polacy czują silny związek emocjonalny z Komitetem Obrony Demokracji, gdyż ten jest uważany za inicjatywę polityczną, a jednocześnie apartyjną, zaś społeczeństwo polskie nie przepada za partiami politycznymi.

To bardzo ciekawe. O ile sam Mateusz Kijowski może nie przynależy do żadnej z partii, o tyle pokazuje się przecież na platformie z liderami opozycyjnych ugrupowań. Na manifestacjach KOD brylowali m.in.: Barbara Nowacka, Borys Budka, nie wspominając o Ryszardzie Petru. Nie zabrakło również obecnego przewodniczącego Platformy Obywatelskiej. A to tylko niewielka część zbioru wszystkich twarzy znanych z plakatów i bilbordów z emblematami partyjnymi "zdobiących" polskie miasta podczas kampanii wyborczej. 

Może "apartyjny" KOD jest pod tym względem, że skupia zwolenników różnych partii albo bojkotujących wybory, których łączy jedno: nienawiść do PiS i nie ma znaczenia, czy uczestnicy mają poglądy lewicowe (zawsze to JAKIEŚ są), choć należałoby zadać sobie pytanie, ile wspólnego z lewicą w "klasycznym" rozumieniu mają ugrupowania takie jak SLD czy Twój Ruch, w październikowych wyborach poległe pod szyldem Zjednoczonej Lewicy, czy nie mają żadnych, dlatego wspierają bezideową PO i humanoidalne korporoboty z Nowoczesnej.

W jednym lider Platformy Obywatelskiej ma jednak rację: związek niektórych Polaków (dumnie biczujących się opacznie zrozumianym wyrażeniem "Najgorszy Sort") z KOD jest rzeczywiście emocjonalny. Niedobrze jednak, gdy emocje biorą górę nad rozsądkiem.

JJ