Zamiast 500 Plus- walka ze smogiem. To tylko jeden z pomysłów prof. Leszka Balcerowicza, zwanego przez niektórych "ojcem polskiej biedy", na pokonanie PiS w najbliższych wyborach. 

"Osłabiać propagandę i mobilizować, nie każdego jest sens, lepiej takiego demobilizować. Zadecyduje mobilizacja i profesjonalizm. Większość ludzi jest przeciw złej zmianie. Jest bardziej przeciw niż była na początku."- stwierdził na spotkaniu z Obywatelami Rp. W ocenie Balcerowicza, obecna władza jest "niemoralna" i "depcze godność ludzką". Zwłaszcza to ostatnie brzmi w ustach byłego ministra finansów wyjątkowo cynicznie. Ten brak moralności, zdaniem ekonomisty, wynika z faktu, że PiS "przekupuje ludzi ich własnymi pieniędzmi". 

"Dlaczego jest tak, że notowania PiS nie spadają, tak jak powinny spadać?"-zastanawiał się Leszek Balcerowicz. Zdaniem byłego prezesa NBP, wszystko dlatego, że sytuacja finansowa ludzi się poprawia, "bo jest bum", ale w Europie już się kończy.

"Wprowadzenie w życie tych gigantycznych obietnic PiS, kosztujących 40 miliardów rocznie, musi dać złe skutki, wzrost zagrożenia, wzrost zadłużenia. (…) Nie ma wątpliwości, ze to jest złe dla naszych perspektyw. Jest dylemat opozycji: „jak mamy się odnieść do „piątki Kaczyńskiego”. To pytanie autentyczne"- mówił Leszek Balcerowicz. W ocenie byłego wicepremiera, są tu dwa warianty:

"Jeśli nie poprzemy, to wtedy i tak przegłosują, a PiS dostanie amunicję. To rodzi narrację, że jeśli demokratyczna opozycja przyjdzie do władzy, to odbiorą. Z kolei jeśli opozycja poprze te obietnice, to część wyborców będzie zdemobilizowania. PO przegrała, bo uderzyła w OFE. Mamy więc dylemat. Intuicja mi mówi, że lepiej nie popierać tych obietnic, że lepiej przedstawić konsekwencje i powiedzieć, że „my uważamy, że trzeba dofinansować szpitale, dofinansować walkę ze smogiem. To wymaga odwagi i umiejętności komunikacyjnych. 

Nie zabrakło ulubionego ostatnio wśród opozycji, jej sympatyków oraz autorytetów, argumentum ad Putinum. 

 To jest zaraza, niebywałe obniżenie poziomu moralnego w debacie. To co się dzieje w Polsce przekracza marzenia Putina. To Polska 1:27, Polska w sojuszu z przyjaciółmi Putina. Polska bez perspektyw"- przekonywał Balcerowicz, mówiąc tym razem również o TVP.

yenn/wPolityce.pl, Fronda.pl