Sąd Okręgowy w Warszawie nałożył dziś karę na dziennikarza „Gazety Polskiej” Piotra Nisztora w postaci rocznego zakazu publikowania treści dot. Zbigniewa Bońska. Komentując ten wyrok wiceminister sprawiedliwości Sebastian Kaleta podkreśla, że jest to jaskrawe naruszanie zasady wolności słowa.

Redaktor naczelny „Gazety Polskiej” Tomasz Sakiewicz zwołał dziś konferencję, na której poinformował, że 27 sierpnia sędzia I wydziału cywilnego Sądu Okręgowego w Warszawie Rafał Wagner wydał postanowienie zakazujące Piotrowi Nisztorowi publikacji treści związanych ze Zbigniewem Bońkiem. Jak podkreślił Sakiewicz, postanowienie to zostało wydane przed publikacją artykułu „Kapitan SB trzęsie polską piłką”, w którym podjęto temat Andrzeja Placzyńskiego, prezesa firmy Lagardere Sports Poland (LSP), wcześniej działającej pod nazwą SportFive.

Do sprawy odniósł się wiceminister sprawiedliwości i poseł PiS Sebastian Kalet. Podkreśla on, że orzeczenie sądu „podważa zaufanie” do wymiaru sprawiedliwości i jest przykładem cenzury prewencyjnej:

- „Zabezpieczenie udzielone przez Sąd Okręgowy w Warszawie jest oczywistym przykładem cenzury prewencyjnej. Środowisko dziennikarskie powinno protestować przeciwko tak jaskrawemu naruszaniu zasady wolności słowa” – powiedział wiceminister.

- „Sąd mógł dokonać zabezpieczenia w mniej dotkliwy sposób, tak aby zarówno mogła być realizowana wolność prasy oraz ochrona dóbr osobistych w związku z zaistniałym sporem co do treści publikacji. Orzeczenie jest niestety bardzo niebezpiecznym precedensem” – dodał.

kak/PAP, niezależna.pl