Sędzia Robert W., chociaż od ponad miesiąca nie pracuje po tym jak został przyłapany na kradzieży sprzętu elektronicznego, nadal pobiera pensję w pełnej wysokości! Nadzwyczajna kasta – nadzwyczajne prawa?

Przypomnijmy, że Robert W. – sędzia Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu na początku lutego br. został złapany prze ochroniarzy supermarketu, z którego próbował wynieść sprzęt elektroniczny wart ponad 2 tys. zł. Wywołało to reakcję kolegium Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu, które „podjęło uchwałę o potrzebie natychmiastowego odsunięcia sędziego od obowiązków służbowych”.

Okazuje się jednak, że siedząc w domu i nie pracując, złapany na gorącym uczynku Robert W. i tak pobiera wypłatę w pełnej wysokości! „ Nie zostało jeszcze wszczęte postępowanie dyscyplinarne, a tylko w takim wypadku możliwa jest decyzja o obniżeniu uposażenia" - poinformował "Gazetę Polską Codziennie" sędzia Małgorzata Lamparska z Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu.

Nawet jeśli postępowanie dyscyplinarne będzie wszczęte to... i tak sędzia z Wrocławia zarobi "Od 25 do 50 proc. Wysokość obniżki jest uznaniowa i decyzja należy do sądu dyscyplinarnego" - dodaje Lamparska.

Okraść sklep, być zawieszonym w czynnościach służbowych i pobierać pensję? Nadzwyczajne prawa.

krp/ niezalezna.pl, Fronda.pl