W tym roku mija 70 lat od czasy UPA wespół z ludnością ukraińską wymordowała na Wołyniu i Galicji Wschodniej ok. 100-130 tys. Polaków.
 
Do laski marszałkowskiej zgłoszonych zostało do tej pory sześć projektów. Wszystkie, za wyjątkiem projektu Platformy Obywatelskiej, określają rzeź jako ludobójstwo.
 
Celem uchwały jest ustanowienie dnia 11 lipca - Dniem Pamięci Męczeństwa Kresowian.
 
Zdaniem polityków PiS nie ma powodów by odżegnywać się od określenia "ludobójstwa".
- Nie chodziło tu o jakieś działania zbrojne; o ludzi, którzy polegli w walkach – tu chodzi o ludzi, którzy byli systematycznie mordowani prze Organizację Ukraińskich Nacjonalistów (OUN), przez UPA jako naród, czyli każdy Polak ze względu na swoją narodowość. - mówi w rozmowie z Radiem Maryja, Piotr Babinetz, historyk i poseł PiS.
 
Z kolei zdaniem Ryszarda Terleckiego, ułożenie właściwych stosunków z Ukrainą nie jest możliwe "bez powiedzenia prawdy o historii".
 
Uchwała w pierwszym czytaniu opracowywana będzie przy udziale ekspertów IPN, Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa oraz prawa międzynarodowego.
 
MCC/radiomaryja.pl