Jarosław Sellin w dzisiejszej dyskusji w programie "Woronicza 17" na antenie TVP INFO bronił decyzji Prawa i Sprawiedliwości dotyczących Trybunału Konstytucyjnego.

Prowadzący program przypomniał, że PiS przez niektóre media i komentatorów oskarżany jest o próbę dokonania zamachu stanu, a polityków partii niektórzy określają wręcz mianem bandytów. Sellin stwierdził, że są to słowa adekwatne raczej do wydarzeń z czerwca i października, kiedy to Platforma Obywatelska dokonała skoku na trybunał Konstytucyjny.

"PO liczyła się z perspektywą porażki wyborczej. Dlatego w czerwcu przegłosowała ustawę, którą nazywam skokiem na Trybunał Konstytucyjny" - powiedział polityk PiS.

Zapytany o to, czy kwestia Trybunału nosi znamiona zapowiadanej przez PiS "dobrej zmiany" odpowiedział:

"Dobrą zmianą jest przywrócenie ładu konstytucyjnego. Nowych sędziów wybiera się wtedy kiedy wygasa kadencja starych. Dlatego prawo do wyboru sędziów ma Sejm nowej kadencji".

Sellin dodał też, że każdy klub będzie miał prawo zgłaszania swoich kandydatów do składu Trybunału.

Następnie w studio rozpoczęła się dyskusja między Sellinem, Andrzejem Halickim z PO i innymi politykami dotycząca tego, czy sędziowie Trybunału Konstytucyjnego są stronniczy, a ich decyzje umotywowane politycznie. Sellin podsumował tę kwestię jednoznacznie:

"Zacytuję prof. Zolla, który obawia się, że teraz tylko jedna opcja polityczna będzie dominować w Trybunale Konstytucyjnym, tym samym przyznając, że opcje polityczne mają swój wpływ na Trybunał. Proszę się przyjrzeć wypowiedziom byłego już przewodniczącego, prof. Jerzego Stępnia i jego radykalnym wypowiedziom politycznym".

emde/TVP INFO