Senator Platformy Obywatelskiej, Kazimierz Kleina w programie publicystycznym "Minęła 8" w TVP Info nieudolnie próbował wytłumaczyć, dlaczego sędziowie w Niemczech mogą być wybierani przez polityków, a w Polsce nie, co zresztą nie przeszkadza naszym zachodnim sąsiadom wtrącać się do sytuacji prawnej w naszym kraju i decydować, kto stoi na czele Sądu Najwyższego. 

Kleina najpierw wyraził ubolewanie, że Trybunał Konstytucyjny w naszym kraju "w praktyce nie funkcjonuje". Prowadzący zapytał polityka PO o sposób powoływania sędziów w Niemczech. A leży to w gestii polityków- deputowanych do Bundestagu i Bundesratu. 

"Jeżeli pan mówi, że w każdym kraju europejskim ma być taki sam sposób powoływania sędziów, czy innych urzędników państwowych, to przecież nie na tym polega"-ocenił senator Kazimierz Kleina. 

"To jest próba ciągłego manipulowania rzeczywistością. Są inne tradycje, zwyczaje i prawa w jednym kraju i nie oznacza to, że my mamy przyjąć w 100 procentach takie przepisy, jakie są w Niemczech"-mówił dalej polityk. 

"Skoro Niemcy nas pouczają, to my się odwołujemy do niemieckiego przykładu"-odpowiedział mu dziennikarz. Jak zareagował parlamentarzysta? Milczeniem!

 

yenn/Twitter, Fronda.pl