Dyrektor Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku dr Karol Nawrocki poinformował o sensacyjnym odkryciu, do jakiego doszło dziś rano na Westerplatte. Przy ekshumacji szczątków majora Henryka Sucharskiego i kaprala Andrzeja Kowalczyka odnaleziono szczątki najprawdopodobniej niemieckiego żołnierza. Spoczywały one w trumnie kaprala Kowalczyka.

Pod nadzorem kierownika działu archeologicznego Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku Filipa Kuczmy, dziś rano na Cmentarzy Poległych Obrońców Westerplatte przeprowadzono ekshumację szczątków majora Henryka Sucharskiego i kaprala Andrzeja Kowalczyka.

- „Po godz. 6.10, pod tzw. krzyżem majora Henryka Sucharskiego, odnaleziono metalową skrzynkę. Nie była ona zabezpieczona przed działaniem warunków atmosferycznych - nie było charakterystycznej płyty przykrywającej skrzynkę, w której najprawdopodobniej w roku 1989 schowano szczątki mjr. Sucharskiego. Ta skrzynia nie była także opisana, natomiast po pierwszych opiniach naszych archeologów, pracowników działu naukowego, a także genetyków, mamy niemal 100 proc. pewność, że w skrzyni znajdują się szczątki majora Sucharskiego”

- przekazał dyrektor Muzeum II Wojny Światowej, dr Karol Nawrocki.

Do czasu powstania Cmentarza Żołnierzy Wojska Polskiego na Westerplatte, na którym 1 września 2022 roku odbędzie się uroczysty pogrzeb, skrzynia ze szczątkami będzie przechowywana w bazylice św. Brygidy w Gdańsku.

Z kolei w miejscu pochówku kaprala Andrzeja Kowalczyka odnaleziono zbutwiała trumnę z biało-czerwoną wstęgą i tabliczką potwierdzającą jego datę urodzenia i śmierci. W trumnie odnaleziono jednak niemieckie trzewiki wojskowe oraz pas z klamrą, na której napisano „Gott Mit Uns”.

- „Wszystko wskazuje na to, że są to szczątki niemieckiego żołnierza, najprawdopodobniej z roku 1945, gdy Niemcy bronili półwyspu Westerplatte przed Armią Czerwoną i przed Sowietami. Jeśli te informacje zostaną potwierdzone przez genetyków, to oznacza, że nie ma ciała i szczątków kaprala Kowalczyka i że przez 30 lat składano hołd jednemu z niemieckich żołnierzy”

- mówi dr Nawrocki.

Szczątki zostaną przebadane przez pracowników Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego w Szczecinie. Tymczasem Muzeum II Wojny Światowej będzie kontynuowało prace poszukiwawcze szczątków kaprala Kowalczyka.

kak/PAP