W czasie wykopalisk archeologicznych przy ul. Zagórze na Ostrowie Tumskim w Poznaniu dokonano wyjątkowego odkrycia. Odnaleziono wał obronny o grubości ok. 40 m u podstawy oraz wysokości sięgającej 12 m. To pozostałości fortyfikacji grodu Mieszka I.

Prace archeologiczne przy ul. Zagórze na Ostrowie Tumskim w Poznaniu były prowadzone na przełomie 2019 i 2020 roku. Wykopy prowadzono do głębokości 7 m poniżej obecnego poziomu gruntu. Zespół sześciu specjalistów zastosował metodę badawczą nazwaną fotogrametrią. Jak mówi Jakub Affelski z Pracowni Archeologiczno-Konserwatorskiej Szpila, spodziewano się odnaleźć znacznie mniejszy wał.

Zdaniem prof. Hanny Kóčk-Krenz, wielkość odnalezionych fortyfikacji wskazuje na znaczenie, jakie dla Mieszka I miał poznański gród.

- „Ale to, co jest nowością, to jest ich wielkość, potęga. To, że one były rozbudowywane trzykrotnie” – podkreśla poznańska archeolog.

Wielkość wału, jak dodaje uczona, wskazuje na to, że poza funkcją obronną, pełnił on również rolę ochrony przeciwpowodziowej. Wyjaśnia, że Mieszko I pełnił władze przenosząc się z grodu do grodu. Ważniejsze z nich miały bardziej skomplikowaną, wieloczłonową budowę:

- „Taką wieloczłonowość ma Ostrów Lednicki, Gniezno, dwuczłonowy gród był też w Gieczu. Poznań ma cztery części. Wśród tych grodów, w czasach panowania Mieszka I, gród poznański na pewno wysuwa się na czoło” – ocenia.

Jak wykazują badania odkrytego w wale drewna, które poddano analizie dendrochronologicznej, można wyróżnić przynajmniej trzy fazy w rozwoju wału:

- „Wyszły co najmniej trzy fazy rozwoju tego wału. Najstarsze drewno to lata 968 - 970. W tym czasie powstała najstarsza część wału. Następnie rok 980 - kolejne skrzynie, a później pojawia się następna warstwa - rok 986. I jest jeszcze jedna próbka z pala, będącego obok skrzyni i wyszła data 1000 r.” – mówi prof. Tomasz Ważny.

kak/PAP