Portal programu informacyjnego ukraińskiej telewizji 1+1 tsn.ua informuje, że 36-letni Anton Kłymenko zginął w Egipcie. „Biznesmen pechowo skoczył do basenu, znajdującego się obok pokoju hotelowego. Poślizgnął się i uderzył głową” – relacjonował tsn.ua. Inne źródła twierdziły, że Anton Kłymenko zginął w Rosji, podczas nurkowania w basenie.

Były minister dochodów i podatków Ołeksandr Kłymenko jest jednym z współpracowników Wiktora Janukowycza, ściganym za nadużycia finansowe. Ukraińscy śledczy podejrzewają, że przywłaszczył z budżetu ukraińskiego co najmniej jedenaście miliardów dolarów, m.in. na nielegalnych operacjach, związanych z płaceniem podatków. Pisze o tym ukraiński portal From-ua.com, przypominając, że prokuratura w Kijowie domaga się wglądu w dokumentację bankową firm powiązanych z braćmi.

Biznesmen Anton Kłymenko był związany także z różnymi politykami na Ukrainie, w tym przywódcą Partii Socjalistycznej i byłym przewodniczącym parlamentu Ołeksandrem Morozem, a także byłym premierem Pawłem Łazarenką, skazanym w USA za korupcję.

Tajemnicza śmierć zbiegłego do Rosji Antona Kłymenka jest jedną z wielu w otoczeniu Wiktora Janukowycza. W ostatnich trzech miesiącach w niewyjaśnionych okolicznościach zginęło dziesięciu polityków, związanych z obalonym prezydentem oraz dwóch prorosyjskich dziennikarzy, w tym Ołes Buzyna, były redaktor naczelny ukraińskiej gazety „Siegodnia”.

Na liście zgonów są m.in. byli posłowie Partii Regionów Janukowycza, były mer Melitopola w obwodzie zaporoskim, były gubernator obwodu charkowskiego, były zastępca szefa kolei oraz były szef państwowego organu nadzorującego prywatyzację. W przypadku większości osób śmierć uznano za samobójstwo. Wyjątkiem jest m.in. Byzyna, którego zastrzelono przed własnym domem.

W marcu w jeziorze Bajkał na Syberii utonął starszy syn Janukowycza, Wiktor. Auto, którym kierował, zawaliło się pod lód. Wraz z 33-letnim Wiktorem Janukowyczem w samochodzie przebywało pięć innych osób, które przeżyły wypadek.

Władze w Kijowie twierdzą, że „za niektórymi zabójstwami stoją rosyjskie służby specjalne”.

KJ/Tvn24.pl