Jak relacjonuje w rozmowie z "Gazetą" Mariusz Kurc, redaktor naczelny magazynu LGBT "Replika", w poniedziałek ok. godz. 19 ktoś wrzucił do lokalu na ul. Foksal puszkę, z której poleciały iskry. Sprawców było dwóch, krzyczeli "bomba!". Nikomu nic się nie stało, ale na miejsce zdarzenia wezwano policję. Ma ona wyjaśnić zajście. 

Krótko po tym wydarzeniu specjalne oświadczenie "w sprawie homofobicznego ataku w siedzibie Krytyki Politycznej" wydała Kampanii Przeciw Homofobii. 

"Zdarzenie to jest jednym z wielu incydentów motywowanych nienawiścią w ostatnim roku. Kampania Przeciw Homofobii wyraża głębokie zaniepokojenie obserwowaną eskalacją przemocy i wzrastającą liczbą incydentów o charakterze ksenofobicznym i homofobicznym. Brak poważnego traktowania tego rodzaju przestępstw przez aparat władzy powoduje poczucie bezkarności wśród sprawców oraz poczucie zastraszenia i bezsilności w społeczeństwie. Bagatelizowanie tego typu sytuacji prowadzi do realnego zagrożenia życia osób należących do mniejszości społecznych, których ochrona jest obowiązkiem służb porządkowych" - czytamy w komunikacie. 

KPH ubolewa, że pomimo coraz większej liczby przestępstw z nienawiści, tylko część z nich jest karana. Zdaniem działaczy LGTB to dlatego, że Kodeks Karny nie uwzględnia homofobii jako motywacji przestępstwa z nienawiści.

"Apelujemy do przedstawicieli władzy o wyraźny sprzeciw wobec przestępstw motywowanych nienawiścią i podjęcie korków legislacyjnych w celu uwzględnienia w Kodeksie Karnym homofobii jako przesłanki tego typu przestępstw. Zanim będzie za późno" - konstatują działacze LGTB w swoim komunikacie. 

MBW/Gazeta.pl/Kph.org.pl