Michał Sz. wychodzi na wolność. Taką decyzję podjął Sąd Odwoławczy w Warszawie, który uchylił wcześniej zarządzony wobec lewicowego aktywisty środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania.

Michał Sz. ps. „Margot” zostanie zwolniony z aresztu. Jak poinformował na Twitterze mec. Bartosz Lewandowski z Ordo Iuris, reprezentujący w sądzie ofiary aktywisty, sąd uchylił zarządzony wcześniej wobec niego tymczasowy areszt. Mec. Lewandowski zapowiada, że wystąpi do prokuratury o zmianę zarzutów i zakwalifikowanie czynu, którego się dopuścił, jako usiłowanie rozboju.

 

- „Potwierdzam, że Michał Sz. został zwolniony przez sąd z aresztu. Nie znamy jeszcze uzasadnienia tej decyzji. Ale prokuraturze nie przysługuje zażalenie na decyzję sądu, a zatem Michał Sz. pozostanie na wolności” – powiedziała w rozmowie z Onetem rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Warszawie Aleksandra Skrzyniarz.

Wcześniej, argumentując swoją decyzję obawą ucieczki bądź matactwa, Sąd Okręgowy w Warszawie zdecydował o zastosowaniu wobec Michała Sz. środka zapobiegawczego w postaci dwumiesięcznego aresztu. Prokuratura zarzuca aktywiście czyn chuligański, polegający m. in. na napaści na wolontariusza fundacji Pro-Prawo do Życia oraz zniszczeniu należącej do tej fundacji furgonetki.

Według ustaleń TVN24 na decyzję Sądu Odwoławczego miało wpłynąć poręczenia, jakie za aresztowanego aktywistę złożyło 12 znanych ze świata kultury i nauki osób. Wśród sygnatariuszy tego poświadczenia znalazło się również dwóch katolickich duchownych, ks. Adam Boniecki oraz ks. Michał Jabłoński.

kak/Twitter, TVN24, Onet.pl