„Kłamstwo PiSu przejawia się między innymi w fałszowaniu historii, gdzie bezwstydnie tworzy się absurdalny kult Lecha Kaczyńskiego jako wielkiego człowieka (w rzeczywistości najgorszego prezydenta, politycznej miernoty, trzeciorzędnego opozycjonisty), który był ojcem NSZZ "Solidarność", twórcą niepodległej Polski, wielkim strategiem, wizjonerem patriotą, który samotnie podjął walkę z Rosją i dlatego został zamordowany przez Rosjan i rodzimych zdrajców.” - pisze na swoim profilu na facebooku Stefan Niesiołowski.

Poseł Unii Europejskich Demokratów dalej dodaje:

Szerzeniu tego kultu, do czego przyczynił się w znacznym stopniu Stanisław Dziwisz swoją fatalną decyzją o pochówku na Wawelu, wiąże się dyskredytacją faktycznych bohaterów opozycji demokratycznej i NSZZ "Solidarność"

Przy okazji postanowił też zaatakować Kościół, który jest wg Niesiołowskiego „pisowską przybudówką”:

Dość żałosną rolę odgrywa niestety Kościół, który w znacznej części stał się pisowską przybudówką i którego głową jest w Polsce de facto Rydzyk. Z jednej strony PiS prezentuje swoją pobożność, rozmodlenie, modlitewne skupienie podczas smoleńskich miesięcznic i pielgrzymek, z drugiej niebywałą zajadłą nienawiść formułując przeciwko ludziom, którzy nie są entuzjastami Kaczyńskiego i PiS-u najcięższe zarzuty zdrady, morderstwa, złodziejstwa, nienawiści. Podobną przybudówką jest dziś, pełniąc taką samą funkcję jak CRZZ w Polsce Ludowej. […]”

dam/fb,Fronda.pl