Były szef gabinetu politycznego premiera Donalda Tuska, były sekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta Komorowskiego, i wreszcie były Minister Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej w rządzie koalicji PO-PSL, Sławomir Nowak, będzie budował drogi na Ukrainie.

Właśnie objął funkcję szefa tamtejszej dyrekcji dróg i autostrad- UKRAVTODOR. Ukraiński rząd na dzisiejszym posiedzeniu przyjął przedstawioną przez tamtejszego ministra transportu kandydaturę Sławomira Nowaka na stanowisko pełniącego obowiązku kierownika UKRAVTODOR.

To pierwszy, zgodny z ukraińskim prawem, etap. Następnym ma być konkurs, który dla Sławomira Nowaka powinien zakończyć się sukcesem.

„Konkurs zostanie dopiero ogłoszony, dlatego został pełniącym obowiązki. Po przejściu konkursu zostanie ostatecznie zatwierdzony na to stanowisko”

- dowiedziało się RMF24.

Były minister transportu w polskim rządzie ma być fachowcem z odpowiednim doświadczeniem, a przy tym osobą bezstronną, niepodatną na lokalne wpływy i lobbing.

Jednak wieści o zamiłowaniu Sławomira Nowaka do drogich zegarków zdążyły się już rozejść po ukraińskich mediach.

Nie będzie to pierwszy Polak zasiadający w ukraińskiej administracji i firmach państwowych. Na stanowisku szefa zespołu doradców rządowych stoi Leszek Balcerowicz a towarzyszy my Jerzy Miller, były minister polskiego MSWiA. W fotelu prezesa Kolei Ukraińskich zasiada Wojciech Balczun, były prezes PKO CARGO.

 

LDD/RMF24/fronda.pl