Należy pogrzebać słowo „dziewica” – to jeden z postulatów kongresu Państwowego Związku ds. Edukacji Seksualnej (RFSU), który odbył się 12-14 czerwca w Szwecji. – To termin, który należy do odległej historii – twierdzą członkowie stowarzyszenia.

RFSU jest organizacją o dużym zasięgu, która zajmuje się m.in. edukacją seksualną, sprzedażą środków antykoncepcyjnych i walczy o prawo do aborcji. W czasie kongresu, podczas którego zapadają najważniejsze decyzje, członkowie RFSU wiele uwagi poświęcili terminom używanym w debacie publicznej.

Organizacja wyraziła się pozytywnie o krytykowanej przez szwedzkie feministki surogacji.

– Termin „surogacja” nie jest optymalny – można przeczytać w informacji prasowej RFSU. – Członkowie organizacji uważają, że termin „godne macierzyństwo” lepiej opisuje to zjawisko. Ponadto jest neutralny płciowo, a, jak piszą, nie tylko kobiety mogą donosić dziecko.

RFSU zaznacza, że osoby, które noszą ciążę powinny móc podejmować wszelkie decyzje z nią związane. Powinny mieć również prawo ją przerwać. W czasie kongresu zadecydowano, że organizacja podejmie kroki, aby wprowadzić prawne pojęcie trzeciej płci. Zaaprobowano też specjalnie stworzone dla kobiet słowo, który określa „masturbację, którą praktykują kobiety”.

Alf B Svensson, psycholog i autor książek nt. rodziny i relacji w rozmowie z gazetą Världen idag stwierdził, że próbując wymazać z użytku termin „dziewica” i tworząc nowe słowa, RFSU, chce wpłynąć na ludzi i ich poglądy.

– Konstruując nowe słowa, próbuje się wprowadzać nowe wartości i tworzyć nowe normy – mówi Svensson.

Zwrócił też uwagę, że podejmując takie działania, RFSU potwierdza, że dąży do tego, aby definitywnie wyrywać seks z kontekstu miłości.

 

MT/gość.pl