Jak informują media funkcjonariusze białoruskich służ bezpieczeństwa uprowadzili blogera i redaktora naczelnego portalu Hrodna.life Aleksego Szotę, współpracującego z Telewizją Biełsat. Jak podała stacja, został on uprowadzony i zaciągnięty do nieoznakowanego busa przez cywilnych funkcjonariuszy, a po kilku godzinach został zwolniony.

- Zrobiono to przed domem, w którym mieszka, na oczach rodziny. Nieznani sprawcy w białym busie, bez wyjaśnień. Tylko: „Proszę z nami…” – tak opisują tą sytuację współpracownicy Biełsatu. Dziennikarzowi skonfiskowano notebook, telefon, trzy stare dyski i biało-czerwono-biały parasol – dowiadujemy się z serwisu „Nasza Niwa”.

Jak podała grodzieńska milicja, zatrzymanie ma być rzekomo powiązane z „powtórną publikacją przez grodzieński portal Hrodna.life treści, uznanych za ekstremistyczne” - czytamy na portalu TVP Info.

- Najwyraźniej chodzi o treści publikowane przez kanał w Telegramie, który został uznany przez władze za „ekstremistyczny”. Aktywiści zwracają również uwagę, że nagranie milicji o zatrzymaniu Szoty jest datowane na 28 maja, chociaż do zatrzymania doszło 30 maja - pisze dalej portal.

 

mp/tv biełsat/pap/portal tvp info