Homoseksualna rewolucja opanowała Niemcy. Z dniem 1. października weszło za Odrą w życie prawo legalizujące ,,małżeństwa'' homoseksulane - i co się z tym wiąże, prawo do adopcji.

Od tego momentu bardzo wielu niemieckich homoseksualistów dokonało już formalnego przekształcenia dotychczasowych związków partnerskich w ,,małżeństwa'' właśnie. Teraz doszło do kolejnego milowego kroku - pierwszy raz dwóch mężczyzn adoptowało dziecko.

Berliński sąd rodzinny Tempelhof-Kreuzberg zaakceptował wniosek homoseksualnych ,,małżonków'' o adopcję dziewczynki. Michael i Kai Korok, którzy 2. października zawarli ,,małżeństwo'' gejowskie (wcześniej żyli w związku partnerskim). Od teraz obaj mężczyźni są oficjalnie ,,rodzicami'' chłopca, Maksymiliana.

Dziecko mieszka z nimi zresztą od urodzenia, razem z szeregiem innych,które podlegają ich opiece. Proceder wychowywania dzieci przez pary homoseksualne państwo niemieckie aprobuje już bowiem od dawna - dotąd adopcja była możliwa jednak tylko przez jednego partnera w takim związku. Teraz to się zmieniło i prawnym faktem jest za Odrą pierwsza homoseksualna ,,rodzina''.

Szczerze współczujemy. Gospodarczo naszym sąsiadom idzie wprawdzie nieźle, ale cywilizacyjnie - idą na dno. Może ,,do pionu'' postawią ich wyzwania związane z integracją bardzo szybko rosnącej, już teraz około 5-milionowej społeczności muzułmańskiej. Bo z tęczową flagą trudno jednak walczyć przeciwko dżihadystom i radykalnym głosicielom prawa szariatu...

mod