Gdyby wybory parlamentarne odbyły się w drugiej połowie listopada, wygrałoby je Prawo i Sprawiedliwość, zdobywając samodzielną większość. To wyniki sondażu pracowni Estymator na zlecenie portalu DoRzeczy.pl

Z nowego badania wynika, że PiS może liczyć obecnie na poparcie 42,8 proc. respondentów. Druga lokata należy do Platformy Obywatelskiej, na którą swój głos oddałoby 23,6 procent badanych. Na trzecim miejscu uplasował się Kukiz'15. Na ugrupowanie Pawła Kukiza głosowałoby 9,8 procent respondentów.

Jak pokazuje sondaż pracowni Estymator, w Sejmie znalazłyby się jeszcze trzy partie: Polskie Stronnictwo Ludowe z poparciem 6,4 procent ankietowanych, Nowoczesna, na którą głosowałoby 6,0 procent respondentów i Sojusz Lewicy Demokratycznej, który może liczyć na poparcie 5,3 badanych. 

Partia Wolność z poparciem 1,3 procent badanych nie przekroczyłaby progu wyborczego. Pozostałe ugrupowania odnotowały poparcie na poziomie 1,4 procent. Co to oznacza w przełożeniu na mandaty? Prawo i Sprawiedliwość wprowadziłoby do Sejmu 246 posłów, Platforma Obywatelska- 130. Kukiz'15 zdobyłby 42 mandaty, PSL-21, Nowoczesna- 11 i SLD-9. W Sejmie znalazłby się także 1 poseł Mniejszości Niemieckiej. 

Badanie zostało przeprowadzone w dniach 23-24 listopada na ogólnopolskiej, reprezentatywnej próbie 1077 dorosłych Polaków. Sondaż przeprowadzono metodą wspomaganych komputerowo wywiadów telefonicznych. W wynikach uwzględniono wyłącznie respondentów, którzy jasno zadeklarowali, na którą partię chcieliby oddać swój głos. 

ajk/Do Rzeczy, Fronda.pl