Gdyby ruch Rafała Trzaskowskiego zdecydował się na start w wyborach, Platforma Obywatelska znalazłaby się w fatalnym położeniu - wynika z sondażu pracowni estymator przeprowadzonego na zlecenie portalu dorzeczy.

Z sondażu wynika, że gdyby wybory parlamentarne odbyły się w najbliższą niedzielę, wygrałoby je Prawo i Sprawiedliwość/Zjednoczona Prawica. Zjednoczona Prawica mogłaby liczyć na poparcie 38,4 proc. badanych. Stanowi to wzrost o 2,5 proc. w stosunku do poprzednich badań.

Na drugiej pozycji znalazłaby się Polsko 2050 Szymona Hołowni z wynikiem 22,2 proc. To wzrost o 1,3 proc. Na trzeciej lokacie uplasowała się Koalicja Obywatelska (Platforma Obywatelska, Nowoczesna, Zieloni, Inicjatywa Polska), która uzyskała 14,6 proc. głosów. To strata o 3,5 proc.

W Sejmie znalazłyby się także Lewica (SLD, Wiosna, Razem) - 10,8 proc. (+0,1 pkt. proc.) oraz Konfederacja - 7,1 proc. (+0,3 proc.). Progu wyborczego nie przekroczyłyby zaś PSL - Koalicja Polska - 4,7 proc. (-0,5 pkt. proc.) i Kukiz'15 - 1,9 proc. (-0,2 pkt. proc.).

Chęć oddania głosu na inną formację zadeklarowało 0,3 proc. pytanych.

Pracownia zbadała także, jak wyglądałyby wyniki wyborów, gdyby prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski zdecydował się na wystawienie samodzielnej listy w ramach tworzonego przez siebie ruchu. W takim wypadku wyniki wyglądałyby następująco:

1. PiS/Zjednoczona Prawica - 38,6 proc.

2. Polska 2050 - 17,6 proc.

3. Ruch Rafała Trzaskowskiego - 14,4 proc.

4. Koalicja Obywatelska - 8,8 proc.

5. Konfederacja - 7,4 proc.

6. Lewica - 7,3 proc.

7. PSL - Koalicja Polska - 3,9 proc.

8. Inni - 2 proc.

jkg/dorzeczy