Tylko przez dziewięć pierwszych miesięcy ubiegłego roku 717 mln dolarów, czyli ok. 2,77 mld zł kosztowały zagraniczne zakupy węgla. Jak informuje biznesalert.pl,  import Węgla do Polski nieco spada.

 

- Największym dostawcą paliwa na nasz rynek pozostaje Rosja, z której w ubiegłym roku przyjechało prawie 13,5 mln ton węgla. Po dziewięciu miesiącach tego roku z tego kraju przyjechało do nas 8,02 mln ton wobec 9,8 mln ton rok wcześniej. 1,78 mln ton mniej oznacza, że uszczupliliśmy przychody sąsiadów o jakieś 107 mln zł przy założeniu, że przywieźli by w tym samym czasie tyle samo paliwa - czytamy 

Koszty wydobycia surowca w kraju stale rosną, dlatego wciąż opłaca się sprowadzać węgiel z zagranicy. Po trzech kwartałach 2019 r. średnia cena sprzedaży węgla wynosiła ponad 360 zł za tonę (ponad 90 dol.). Węgiel sprowadzany z zagranicy jest tańszy. Z kolei węgiel rosyjski jest najatrakcyjniejszy cenowo ze względu na jakość i koszty transportu. 

Import taniego węgla z Rosji zaliczył w 2019 r. głęboki spadek. Jak wynika z danych Eurostatu, do końca września 2019 r. sprowadziliśmy z Rosji o prawie 2 mln ton mniej tego surowca niż w tym samym okresie 2018 r.

- Znacząco spadł też import ze Stanów Zjednoczonych z 1,29 mln ton do 0,64 mln ton oraz z Kolumbii z 1,04 mln ton do 0,61 mln ton. Co ciekawe mocno wzrosły nasze zagraniczne zakupy węgla w odległej Australii. Przez dziewięć miesięcy tego roku kupiliśmy tam 1,59 mln ton surowca (w samym czerwcu aż 0,4 mln ton) wobec 0,67 mln ton rok wcześniej. - pisze portal biznesalert.pl

 

-  Wydaje się, że rok 2018 był momentem przełomowym, w którym import węgla do Polski osiągnął swoje historyczne maksimum. Transformacja energetyczna zaczyna być powoli zauważalna, pod postacią malejącego zapotrzebowania na węgiel - uważa Andrzej Rubczyński, dyrektor ds. strategii ciepłownictwa w Forum Energii.

 

Jak dodaje ekspert, "jeżeli walka ze smogiem będzie prowadzona na serio, to rynkowy popyt na węgiel spadnie o 10-12 mln ton. Drugie tyle zwolni ciepłownictwo systemowe zapewne w ciągu dwóch dekad".

tg/biznesalert.pl